Witam :)
Dziś chcę Wam przedstawić krótko mojego ostatniego ulubieńca
z Lirene Dermoprogram, Youngy 20+ - kremo-żel z witaminowymi
drobinkami do twarzy i pod oczy :)
Pudełko od razu po otwarciu wyrzuciłam (było śliczne, tylko po co mi?), ale podam Wam opis z pudełka ;)
"Kremo - żel z witaminowymi drobinkami do
twarzy i pod oczy zachwyca skutecznością działania i zaskakuje
innowacyjną konsystencją. Wyselekcjonowane składniki stanowią niezwykłe
połączenie egzotycznej dawki energii oraz owocowej uczty dla zmysłów.
Delikatne, zielone drobinki łagodnie rozcierają się podczas aplikacji
uwalniając witaminę E, zwaną `witaminą młodości`, która odżywia skórę,
poprawia jej sprężystość i zapobiega procesom starzenia wywołanym
czynnikami środowiskowymi.
Unikalna formuła produktu: połączenie kremu i żelu sprawia, że jest on
wyjątkowo lekki i delikatny. Idealnie się rozprowadza, uwalniając
witaminę E, zamkniętą w zielonych drobinkach. Zawarty w produkcie wyciąg
z bambusa, lotosu i lilii wodnej regeneruje skórę i długotrwale ją
nawilża. Karoten pochłania promieniowanie UV, stanowiąc efektywną
ochronę dla skóry. Gliceryna silnie nawilża, w wyraźny sposób
poprawiając sprężystość naskórka, a mikrogąbeczki pozostawiają skórę
matową.
Efekty stosowania:
- dodaje skórze energii,
- przywraca blask skórze,
- poprawia elastyczność skóry,
- odżywia delikatną skórę wokół oczu.
Twarz jest doskonale nawilżona, gładka i zachwyca promiennym wyglądem."





Plusy:
+ lekka, przyjemna konsystencja
+ cudowny, owocowy zapach
+ nie zapycha
+ szybko się wchłania, dlatego praktycznie od razu po nałożeniu kremu wykonuję makijaż - krem jest moją bazą pod podkład :)
+ zapewnia uczucie świeżości
+ lekko matuje, dzięki szybkiemu wchłanianiu nie ma tłustej warstwy
+ witaminowe drobinki z witaminą E od razu się rozcierają przy wmasowywaniu kremu - bardzo dobrze się z tym czuję, zdrowiej :D
+ całkiem dobrze nawilża, chociaż na początku odczuwałam potrzebę częstszego smarowania niż tylko na dzień i na noc
+ nie zawiera parabenów
+ przyzwoita cena (ok 20zł)
+ kremowanie staje się dużo większą przyjemnością ;))
Minusy:
- zastosowany po głębszym peelingu sprawił, że troszkę piekła mnie buzia na moich wrażliwych policzkach
Mam cerę mieszaną i dla mnie ten krem jest świetny ;)
A Wy jakie macie przeżycia z tym kremem? Jeśli nie macie żadnych, to naprawdę polecam wypróbować!
P.S. Ostatnio pierwszy raz udało mi się wygrać kosmetyki! A było to w konkursie na blogu u Panny Joanny, na który Was serdecznie zapraszam :) Czekam na przesyłkę od firmy Kolastyna z niecierpliwością ;)))